Szybkie ładowanie telefonu – na czym polega i jak wpływa na baterię?

Coraz bardziej wymagające podzespoły oraz aplikacje wymuszają na użytkownikach smartfonów częstsze ładowanie swoich urządzeń. W ostatnich latach popularne stały się szybkie ładowarki, które częściowo rozwiązują problemy, pozwalając uzupełnić baterię już w kilkanaście minut. Czy jest to jednak zdrowe dla telefonu?

Rozwój baterii w smartfonach nie przyspiesza na tyle, by dorównać tempu innych komponentów jak ekrany, procesory, czy coraz lepsze aparaty. Producenci nie ścigają się już w temacie pojemności baterii, a raczej w szybkości ładowania. Mają ku temu swoje powody.

Jednym z nich jest z pewnością fakt, że telefony muszą być coraz cieńsze, co nie współgra z umieszczaniem w nich większych baterii. Lepiej opłacalną inwestycją jest więc wypuszczenie na rynek różnego rodzaju akcesoriów do ładowania, by rozwiązać problemy swoich użytkowników.

Dla przykładu Xiaomi 12 posiada baterię o pojemności 4500 mAh, co nie jest olbrzymią pojemnością. Z powyższego wykresu możecie wyczytać, że podobne ogniwa pojawiały się już w smartfonach w 2016 roku.

Na czym polega szybkie ładowanie?

Szybkie ładowanie pierwotnie zostało zaprezentowane przez firmę Qualcomm, która odpowiada między innymi za produkcję procesorów Snapdragon. W 2013 roku – bo wtedy miała miejsce premiera Quick Charge 1.0 – napięcie przekazywane do ogniwa wynosiło 5V. Najnowsza technologia Quick Charge 5 pozwala na napięcie rzędu 3,3V do 20V.

Według testów przedstawionych na oficjalnej stronie producenta, szybkie ładowanie telefonów opartych o procesory Snapdragon pozwala naładować wyczerpaną baterię do 50% jedynie w 5 minut.  Nie oznacza to jednak, że do setki dojdziemy w 10 minut.

Akumulatory litowe posiadają swoje ograniczenia wynikające przede wszystkim z uzyskiwanej temperatury podczas szybkiego ładowania. W trakcie jednego pełnego cyklu od 0% do 100%, napięcie przekazywane do smartfona ulega ciągłej zmianie.

Szybkie ładowanie odbywa się najczęściej do okolicy 50%, potem stopniowo zwalnia dla bezpieczeństwa baterii, która nabiera zbyt wysokich temperatur. Qualcomm stosuje też technologię zabezpieczająca Dual Charge, która obniża ciepło ogniwa podczas cyklu.

Szybkie ładowanie rozwiązuje wiele problemów, ale czy jest bezpieczne dla baterii w telefonie?

Korzystanie z super szybkich ładowarek było już testowane przez producentów. Xiaomi w opublikowanych publicznie danych przekazało, że po 800 cyklach ładowania z mocą 200W, wydajność baterii spada do 80%. Przyjmując więc, że ładowarkę podłączamy tylko raz dziennie, degradacja ogniwa do tego poziomu nastąpi w ciągu ponad 2 lat. Jeśli natomiast użytkujemy smartfon z większą częstotliwością, co wiąże się z częstszym sięganiem po ładowarkę, okres ten zostanie znacznie skrócony.

Oczywiście badania Xiaomi dotyczyły nowatorskiego, ultraszybkiego ładowania w 200W. Co z mniejszymi wartościami? Testy na 125W wykazały podobną zależność, ale gdy zmniejszymy moc do 65W, co również wystarczy, by szybko naładować telefon, degradacja po 800 cyklach dojdzie jedynie do 91%. Na dowód screen raportu z badań OPPO:

super szybkie ładowanie oppo
Źródło: https://twitter.com/C4ETech/status/1260519599436677120

Szybkie ładowanie – jak wydłużyć żywotność baterii?

Zauważyć tutaj trzeba, że powyższe testy wykonywane były na niemal rozładowanych lub zupełnie pozbawionych mocy akumulatorach. Szybkie ładowanie Odbywało się więc od 0% do 100%, co nazwano pełnym cyklem.

Problem jednak w tym, że wielu z użytkowników doładowuje telefony o kilkadziesiąt procent w ciągu dnia. Taka praktyka wydłuży żywotność baterii – lepiej bowiem ładować baterię częściej, ale krócej. Dlaczego?

Na żywotność baterii wpływa przede wszystkim ciepło wytwarzane podczas szybkiego ładowania. Większa energia wytwarza więcej ciepła, co odbija się na wewnętrznych komponentach smartfonów. Istotne jest też podłoże, na którym odkładamy telefon podczas ładowania. Jeśli zminimalizujemy ciepło poprzez zimną podstawę oraz częściej będziemy podłączać urządzenie do ładowania (dodając po 10, 20, czy 30 procent), tym dłużej będziemy mogli cieszyć się wydajną baterią.

Jak włączyć lub wyłączyć szybkie ładowanie telefonu?

Jeśli chcesz zrezygnować z opcji szybszego uzupełnienia energii, najprostszym sposobem będzie zrezygnowanie z ładowarek o większej mocy. Jak ją rozpoznać? Szybkie ładowarki są zwykle większe i łatwo stwierdzić, która dostarczy większego napięcia. Innym, dokładniejszym sposobem jest sprawdzenie parametrów adaptera – zwykle znajdują się na jednej ze ścianek. Szybkie ładowanie jest możliwe, gdy natężenie prądu (output) osiąga wartość około 3A i więcej.  Im więcej amperów (A) ładowarka przekazuje, tym szybciej akumulator zostanie naładowany.

jak włączyć szybkie ładowanie w xiaomi
Podwójna błyskawica przy ikonie baterii wskazuje, że aktywne jest szybkie ładowanie (Xiaomi).

Niektóre modele posiadają również możliwość włączenia i wyłączenia opcji Quick Charge z poziomu ustawień telefonu. Dla przykładu, w Samsungach opcje baterii znajdziesz w menu „Pielęgnacja urządzenia”, a w przypadku telefonów Huawei w zakładce „Serwis”. Telefony Xiaomi nie posiadają opcji włączenia i wyłączenia szybkiego ładowania. Pozostaje więc wymiana ładowarki na słabszą.

 Szybkie ładowanie – wyścig o większą moc

Od kilku lat trwa wyścig producentów smartfonów o to, kto szybciej naładuje baterię. Firmy, chociaż stosują rozwiązania Qucik Charge, w międzyczasie opracowują swoje technologie. Samsung działa z systemem Adaptive Fast Charging, gdy Apple w iPhone’ach stosuje technologię opatentowaną pod nazwą Fast Charging. W przypadku OPPO mamy SuperVooc Flash Charge, a Xiaomi cyklicznie publikuje testy swojego HyperCharge.

Na początku roku RealMe ogłosiło, że zaprezentuje najszybsze ładowanie na świecie o mocy 150W. Tymczasem w niedawnym teście HyperCharge od Xiaomi pobiło rekord — przy 210W naładowało baterię o pojemności 4000 mAh w 8 minut. Mowa tutaj oczywiście o cyklu od zera do setki.

Chińscy producenci jeden po drugim uzyskują certyfikaty dla swoich szybkich ładowarek. W niedługim czasie na globalnym rynku pojawią się adaptery od Xiaomi o mocy 210W, dla których producent uzyskał już pozwolenia. Według dokumentacji, nowa ładowarka pozwoli na następujący stosunek napięcia i amperów: 5V/3A, 9V/3A, 11V/6A Max, 17W/10.5A Max, 20V/10.5A Max. Ostatni wariant dostarczy mocy 210W, o której była mowa w testach.

Źródła: